Badania genetyczne a rzadkie choroby i medycyna personalizowana

Praktyczne zastosowanie genetyki klinicznej jest u nas jeszcze mało znane,  owiane nutą tajemniczości i słabym zrozumieniem procedur badawczych. Dlatego zainteresowały mnie trzy artykuły w Madical Tribune, które pojawiły się na łamach tej gazety. Pokazują one jak powinna przebiegać procedura wykonania badań genetycznych, kto pod względem etycznym powinien ja wykonywać oraz pod kątem medycyny personalizowanej jak wykrywać predyspozycje rodzinne do nowotworów w zespole Lyncha oraz jak praktycznie personalizować terapię w przewlekłej białaczce eozynofilowej.

I. “Jesteśmy jak Sherlock Holmes, czyli lekarz genetyk szuka przyczyny rzadkiej choroby”  -Ryszard Sterczyński  Medical Tribune nr 7-8/2018 str.101-104 – wywiad z prof. dr hab. med. Marią Sąsiadek, kierownikiem Katedry Genetyki Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, konsultantem krajowym w dziedzinie genetyki klinicznej. -Poradnia Genetyczna-Na grobli

Badania genetyczne pozwalają wykryć wrodzone (lub nabyte) zmiany w naszym DNA. Zmienione geny kodują nieprawidłowe białka zawiadujące wieloma czynnościami organizmu. W efekcie może dochodzić do wad wrodzonych, niepełnosprawności intelektualnej, schorzeń neurologicznych, endokrynologicznych, pediatrycznych. Sprzyjają także rozwojom niektórych nowotworów.  Znając rodzaj uszkodzenia można rozważać celowaną terapie genową oraz stosować medycynę spersonalizowaną – dobierając leki na dana chorobę w wariancie dopasowanym do danego genotypu. Takie leki mogą być znacznie skuteczniejsze, niż u innych osób z tym samym schorzeniem (np. nowotworach-opisana poniżej białaczka eozynofilowa, niektórych postaciach cukrzycy, mukowiscydozie)

Ponieważ do uszkodzenia może dochodzić w każdym miejscu genomu, diagnostyka miejsca mutacji jest bardzo trudna. Może przebiegać dwutorowo:

a) mając dane kliniczne pacjenta (pasujące do jednego z kilkudziesięciu zespołów uwarunkowanych genetycznie) – sekwencjonuje się wybrane geny (na podstawie fenotypu i baz danych znajdujących się na platformach opisujących pacjentów w rzadkimi zmianami w genomie) – np. mukowiscydoza ma zmiany w genie CFTR – ale jest około 1300 wariantów, gen BRCA w nowotworach piersi, jajnika, raka prostaty i trzustki). Także pomocne jest rozpisanie rodowodowe i stwierdzenie, czy nie było schorzeń (np. nowotworów, które wpisują się w pewne zespoły genetyczne z krytyczną mutacją– jak opisany poniżej zespół Lyncha)

b) badanie całego genomu -“cegiełka po cegiełce” – jest to żmudne i kosztowne.

Koszt badania genetycznego waha się od 1,7 -7 tys. zł (NFZ finansuje niektóre do 1 tys. zł)

Zacytuje tego artykułu bardzo istotną procedurę genetyczną:

Na czym polega porada genetyczna

  1. Chory otrzymuje opis techniczny badania, informacje o wykrytych wadach genetycznych oraz zmianach stwierdzonych w konkretnym genie X.
  2. Dołączamy do tego naszą interpretację wyniku, czyli rozpoznanie choroby, opis prawdopodobnego przebiegu schorzenia oraz kierunki postępowania medycznego
  3. Jeżeli zidentyfikujemy zmiane genetyczną, podamy sugestię, kto z rodziny powinien być przebadany. Elementem pracy genetyka jest rozpisanie rodowodu, który obejmuje wszystkich z co najmniej trzech pokoleń osoby badanej.Genetycy wyznaczają kierunki postępowania medycznego. Lekarze innych specjalności, a szczególnie POZ, dzięki naszej poradzie wiedzą, jak prowadzić dalszą opiekę nad pacjentami.”

Bardzo dobra ilustracją takich porad są przewodniki po zespołach genetycznych znajdującej się na stronie stowarzyszenia współpracującego z Panią Profesor Marią Sąsiadek:

(Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Rzadkimi Chorobami Genetycznymi i ich Rodzin „Wspólnie

(Zespoły genetyczne – przewodniki) –

Uwaga! W Polsce jest tylko około 110 genetyków!!!??

 

W przypadku nowotworów badania genetyczne przebiegają  dwutorowo:

a) poszukiwanie dziedzicznej predyspozycji do rozwoju zmian nowotworowych – pomocne jest tu rozpisanie rodowodowe, pobieramy materiał genetyczny od chorych i ich rodzin.

b) badanie genetyczne komórek nowotworowych (artykuł o zespole Lyncha)

 

II. “Białaczka – zamaskowana, rozpoznana, opanowana” -Wojciech Skowroński-Medical Tribune nr 7-8/2018 str. 98-100

Pacjent z rozpoznaną przewlekła białaczka eozynofilową (hiperlekocytoza – eozynofilia – 9000/mm3, przy normie <500/mm3) Analiza genetyczna wykazała obecność rearanżacji genu PDGFRA (receptor Ł dla płytkopochodnego  czynnika wzrostu)

W związku z wrażliwością tej mutacji na inhibitory kinaz tyrozynowych do leczenia włączono imatynib w dawce 100 mg/dziennie. Po kilku dniach liczba eozynofili we krwi obniżyła się do 800/mm3.Dzięki identyfikacji markera molekularnego i dostępności nowych leków celowanych chory żyje już 8 lat.

Liczba chorych tym defektem genetycznym wynosi obecnie w Polsce ok. 40, a skuteczność leczenia ocenia się na >95%.

Hematolodzy wykorzystują badania genetyczne także co planowania leczenia po przeszczepie szpiku. Jeśli znaczniki genetyczne wskazują na możliwy szybki nawrót choroby – wówczas lekarze włączają 1-3 cykli leków i jednocześnie planują przeszczepienie i przystępują do badania rodzeństwa lub poszukiwanie dawcy niespokrewnionego.

 

III.  “Jak poprawić wykrywanie zespołu Lyncha” -Lek. Bartosz Spławski Medical Tribune nr 10/2018 str. 40

Zespół Lyncha to najczęstsza dziedziczna przyczyna raka jelita grubego i raka endometrium W rodzinie chorych występuje znacznie większe ryzyko wystąpienia tych nowotworów, stąd tak ważne jest ustalenie, że jest to ten zespół chorobowy, a nie niezależne od tych zmian podobne nowotwory. Badanie polega na wykryciu w komórkach guza czterech genów naprawy niedopasowanych zadad DNA (MMR -mismatch repair)- MLH1, MSH2, MSH6 lub PMS2, lub genu adhezji komórek nabłonkowych (EPCAM). Program przesiewowy oparty jest na badaniu immuno0histochemicznym.

“Złote pytania” w medycynie i kryminalistyce

W ostatnim Panaceum nr 11 -2018 str 24-25 ukazał się artykuł adwokata Jerzego CiesielskiegoZłote pytania w medycynie“. Autor opisując przykre zdarzenie terapeutyczne na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym  zastanawia się, czy w medycynie można użyć standardowego zestawu pytań, które pozwalają na skuteczne i bezpieczne leczenie pacjentów? Inspiracją dla niego jest nawiązanie do kryminalistyki, w której stosuje się Regułę 7 złotych pytań kryminalistyki, których celem jest wykrycie sprawcy. Wcześniej jednak należy ustalić i rozpoznać wszelkie okoliczności, w których doszło do przestępstw.

Pytania główne to: Co? Gdzie? Kiedy? W jaki sposób? Dlaczego? Jakimi środkami? i na końcu- Kto?

Pytania główne są pod spodem uzupełniane pytaniami szczegółowymi  tzw. wykrywczymi – dopasowanymi do danego wydarzenia i pozwalającymi usystematyzować wszystkie niewiadome. (Ładnie cały proces opisała na swoim blogu kryminalistyk Karolina Sobota., podobnie Robert Maj w swojej książce: ” Siedem złotych pytań. Przewodnik z zakresu kryminalistyki, kryminologii, prawa i medycyny sądowej“. )

Autor artykułu zauważa, że także lekarz “szukając sprawczych przyczyn choroby, czyni to za pomocą określonych pytań, myślę jednak, ze w medycynie lista tych pytań jest bliska nieskończoności.  Moja konkluzja porównawcza jest natomiast taka. W kryminalistyce, prawidłowo postawione pytania śledcze i uzyskanie na nie właściwych odpowiedzi prowadzi do rezultatu w postaci wykrycia sprawcy oraz dostarczenia danych niezbędnych do pociągnięcia go do odpowiedzialności. W medycynie wyczerpanie katalogu właściwych pytań, dotyczących konkretnego przypadku i zebranie na nie odpowiedzi, nie zawsze prowadzi do sukcesu medycznego wobec zjawisk mających cechy siły wyższej.”

Podobnie jak w diagnostyce medycznej w kryminalistyce na pytaniach się nie kończy

(blogu kryminalistyk Karolina Sobota.)

Rekonstrukcja zdarzenia

Aby odpowiedzieć na pytania wykrywcze należy zrekonstruować przebieg wydarzenia łącząc fakty z hipotezami. Jest to trudny proces. Śledczy głównie opiera się na wnioskowaniu dedukcyjnym oraz indukcyjnym, a także na intuicji. Powstaje opis zdarzenia oraz sprawcy, jego prawdopodobnej motywacji. Oczywiście na początku mogą to być błędne założenia, ale mogą one wyznaczyć kolejne kroki, które powinny zostać podjęte. Można to porównać do procesu poznawczego w naukach empirycznych – najpierw wysnuwana jest hipoteza, która w tym przypadku jest niewiadomą wartości logicznej, a następnie badacz na podstawie doświadczeń/eksperymentów obala hipotezę lub ją przyjmuje. Jeżeli hipoteza jest przyjmowana to otrzymuje status twierdzenia. Tak i w tym przypadku – śledczy sporządza swego rodzaju hipotezę o danym zdarzeniu – spisuje wszystko, co widzi oraz to, co może według niego może być powiązane z tym zdarzeniem. Następnie drogą dedukcji oraz znalezionych dowodów dane założenia są potwierdzane lub obalane. Oczywiście hipoteza stworzona na potrzeby procesu wykrywczego odnosząca się do fragmentu lub całego zdarzenia posiada swoją nazwę wersji śledczej lub wersji kryminalistycznej.

Sporządzanie wersji kryminalistycznej

Chciałabym tutaj zaznaczyć, że budowanie takiej wersji również rządzi się swoimi prawami. Nie powinno się poprzestawać tylko na jednej wersji. Warto przeanalizować wszystkie możliwości – nawet te najbardziej nieprawdopodobne.”

Ileż mamy tutaj podobieństw z diagnostyką medyczną. Dwie odległe dziedziny a ile wspólnego – obie szukają szkodnika – jedna wśród ludzi , druga wśród mikrobów i zjawisk przyrodniczych. My także zakładamy, że przyczyn choroby może być wiele, także tworzymy hipotezy, wykonujemy badania dodatkowe, które wykluczą nieprawdopodobne a znajda najbardziej prawdopodobne rozpoznanie chorego. Wszystko zweryfikuje efekt leczenia – dobre rozpoznanie – to szansa na dobre leczenie a za tym idzie wyleczenie pacjenta.

B. Czy lekarze mają swoje złote pytania?

Wiele jest zbliżonych do kryminalistyki. Pokrywają się też z 6 standardowymi pytaniami dziennikarskimi

 

Proces myślenia diagnostycznego opisuje obszernie na  tym blogu -strona Trudne przypadki chorobowe blogu

W medycynie najważniejsza jest ocena, czy mamy do czynienia z

nagłym stanem zagrożenia życia.

Tu decydują sekundy, czy 4 min od zatrzymania krążenia.W takich chwilach nie ma czasu na rozszerzone badania dodatkowe- przydatne jest EKG z defibrylatorem, pulsooksymetr- bo tu wyniki są od razu.

W innych sytuacjach może przyjąć procedury zbliżone do kryminalistyki stosowane przez detektywów policyjnych.

W ocenie, czy mamy do czynienia ze stanem nagłym i jego ciężkością służą “złote” pytania stanów nagłych– (pytania stawiane innym i sobie co do oceny ciężkości stanu pacjenta – podczas badania podmiotowego i przedmiotowego) podane np. na stronie Medycyny Praktycznej:

“Ogólne zasady udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach” Pozwolę sobie dla celów dydaktycznych dosłownie zacytować fragment tego artykułu.:

“Ocena stanu pacjenta

1. Ocena wstępna – krótkie badanie określające, czy występuje bezpośrednie zagrożenia życia, zgodnie ze schematem:

A (airway) – drogi oddechowe (niedrożność)

B (breathing) – oddychanie (niewydolność oddechowa)

C (circulation) – krążenie (krwotok, wstrząs, niewydolność serca)

D (disability) – obniżenie progu świadomości (przy zwiotczeniu mięśni może spowodować niedrożność dróg oddechowych wskutek zapadnięcia się nagłośni, podniebienia miękkiego i języka).

Postępowanie:

1) zbliżając się do chorego, oceniaj:

a) wygląd ogólny

b) kolor skóry (bladość, sinica)

c) zdolność do samodzielnego poruszania się

d) mowę (jeśli mówi, to drogi oddechowe są drożne)

e) oddech (jeśli oddycha – jak szybko i czy z wysiłkiem)

f) czy widać krwawienie zewnętrzne

2) jeżeli masz wątpliwości, czy chory oddycha, pochyl się nad nim, przybliżając swoje ucho i policzek do jego ust, i jednocześnie patrz na klatkę piersiową. Oceniaj, czy:

a) unosi się klatka piersiowa

b) słychać szmer wydychanego powietrza

c) czuć powietrze na twoim policzku. Tylko oddech, który widać, słychać i czuć, zapewnia wymianę gazową. Jeśli chory nie oddycha, udrożnij drogi oddechowe rozdz. 2.1. Jeśli nadal nie oddycha, podejmij resuscytację krążeniowo-oddechową.

3) oceń stan świadomości pacjenta w skali:

A (alert) – świadomy (zorientowany co do osoby, miejsca i czasu)

V (verbal response) – reagujący na głos

P (response for pain) – reagujący na ból

U (unresponsive) – zupełnie niereagujący.

Skala Glasgow (tab. 1.33-2) służy do późniejszej, dokładniejszej oceny.

4) choremu przytomnemu przedstaw się i zadeklaruj chęć pomocy, a jeśli jest to ofiara wypadku – powiedz: „proszę się nie ruszać, zanim Pana/Pani nie zbadam” (może to zapobiec dodatkowym obrażeniom, np. przy urazach miednicy czy kręgosłupa)

5) oceń tętno na tętnicy promieniowej (wypełnienie, częstotliwość, miarowość) – jeśli jest wyczuwalne, ciśnienie tętnicze prawdopodobnie >60 mm Hg.

Ocenę wstępną przerwij tylko wtedy, gdy jest konieczne udrożnienie dróg oddechowych lub rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

2. Ocena miejscowa i opatrzenie izolowanych obrażeń (np. tamowanie krwawień rozdz. 23.4), jeśli nic nie wskazuje na możliwość obrażeń mnogich.

3. Szybka ocena urazowa – jeśli mechanizm urazu wskazuje na możliwość obrażeń mnogich:

1) głowy – zranienia, podbiegnięcia krwawe (wokół oczu, za uszami), wyciek krwi lub płynu z nosa i uszu

2) szyi – zranienia, wypełnienie żył szyjnych, położenie tchawicy

3) klatki piersiowej – zranienia, bolesność uciskowa, symetria szmerów oddechowych

4) brzucha – zranienia, napięcie powłok, bolesność uciskowa

5) miednicy i kończyn – zranienia, nieprawidłowe ułożenie, zniekształcenie obrysów, bolesność uciskowa i przy ruchach.

4. Wywiad wg schematu SAMPLE:

S (signs/symptoms) – objawy podawane przez pacjenta lub widoczne nieprawidłowości, o które można go spytać

A (allergies) – uczulenia (na leki, inne substancje chemiczne, jady owadów)

M (medication) – stosowane leki (np. insulina)

P (past and present illnesses of significance) – przebyte i obecne choroby

L (last food and drink) – ostatnio spożywane posiłki i napoje (ważne, jeśli konieczne znieczulenie ogólne)

E (events leading up to the patient’s presentation) – jak doszło do obecnego zdarzenia.

Zbieranie wywiadu poprzedź działaniami ratującymi życie, ale nie odwlekaj go zbyt długo, bo nie wiadomo jak długo utrzyma się stan świadomości pozwalający na uzyskanie informacji od osoby poszkodowanej. Informacje uzyskaj też od osób bliskich (i świadków zdarzenia), które później mogą być niedostępne.”

 

Dla uzupełnienia podaję skalę Glasgow (ang. Glasgow Coma Scale – GCS) ze stopniami ciężkości stanu pacjenta:

Wynik testu:
14 – 15- Stan dobry, poszkodowany ma zachowaną przytomność z obniżona reaktywnością
11 – 13- Stan średni, półśpiączka, półprzytomny
5 – 7- Stan ciężki, nieprzytomność umiarkowana
3 – 4- Stan krytyczny, głęboka nieprzytomność, możliwe odmóżdżenie

Na podstawie skali Glasgow zaburzenia przytomności najczęściej dzieli się na:

Jak widać z powyższego, już “na dzień dobry” lekarz stawia sobie dziesiątki “złotych pytań”. Leczenie włącza się na zasadzie algorytmów postępowania w stanach nagłych – tu nie zawsze jesteśmy w stanie ustalić rozpoznanie choroby bez badań dodatkowych!

Jeśli odpowiedź brzmi NIE JEST TO STAN NAGŁY, lub opanowaliśmy już zagrożenie życia – możemy przejść do rutynowego poszukiwania przyczyn choroby zadając “złote pytania” w badaniu podmiotowym =wywiad), przedmiotowym, badaniach dodatkowych. Tworząc potem możliwe wersje rozpoznań wstępnych, które podczas rozpoznania różnicowego potwierdzamy, lub stawiamy rozpoznanie z wykluczenia innych możliwych rozpoznać, jak to często ma miejsce w schorzeniach psycho-somatycznych. (Podobnie jak Holmes – jeśli wykluczymy wszystko to co jest niemożliwe, to co pozostanie, choćby nieprawdopodobne – może być właściwym rozpoznaniem. Nie wszystko nieprawdopodobne jest niemożliwe 🙂 ) (prawdopodobieństwo określamy na podstawie naszych doświadczeń lub ogólnie dostępnej wiedzy, ale co jest w sytuacji, jak coś pojawia się pierwszy raz?)

 

a) Zbierając wywiad – badanie podmiotowe– zadajemy je pacjentom.

Szukamy objawów głównych i dodatkowych oraz zadajemy na ich temat pytania precyzujące charakter dolegliwości (w kryminalistyce są to pytania wykrywcze)

Pomagają techniki mnemotechniczne np. OLD CARTS

https://www.publicdomainpictures.net/en/view-image.php?image=124694&picture=old-cart

OLD CARTS (Onset, Location/radiation, Duration, Character, Aggrevating factors, Reliving factors, Timing and Severity). (stary wóz= old cart)

 

b) Podczas badania przedmiotowego – zadajemy je sobie sami

Czy jest to stan nagłego zagrożenia życia, czy nie (co oo tym świadczy np. skala Glasgow)

c) Tworząc rozpoznanie wstępne i zlecenia na badania dodatkowe

d) Przeprowadzając diagnostykę różnicową (Co za- Co przeciw temu rozpoznaniu – w badaniu podmiotowym-przedmiotowym i badaniach dodatkowych)

e) Włączając leczenie i podczas jego stosowania

Co jest mniejszym złem dla pacjenta- Czy powinienem leczyć, czy NIE? (Primum non nocere)

Jeśli leczenie nie przywraca zdrowia- Czy jest to choroba uleczalna? lub

Czy i gdzie popełniłem błąd – jak to znaleźć i naprawić?

 

W cytowanym artykule padły ze strony adwokata  pytania:

“Jak głęboki był stopień niedokrwistości dziecka, a w związku z tym zagrożenie jego życia? Czy istnieje pilne wskazanie do transfuzji krwi z tego powodu? Czy możliwe jest przetoczenie dziecku krwi na miejscu?”

Osobiście często rozpoczynam od zdefiniowania (nie tylko w medycynie) od pytania przydatnego na każdym etapie diagnostyki i leczenia:

Co jest głównym problemem? (jakie są główne dolegliwości obecnie!!)  i potem doprecyzowuje opis problemu! Czasami pacjenci zalewają nas dużą ilością informacji, poplątanymi w czasie ilości wyników badań i kart informacyjnych – trzeba to wszystko uporządkować, a dopiero dalej prowadzić diagnostykę i leczenie.

 

 

“Alergia” na zimno (i inne pokrzywki fizyczne) a pułapki testów diagnostycznych

Lekarz wykonując badania dodatkowe powinien uwzględnić fakt, ze mogą one być fałszywie dodatnie lub ujemne. Szczególnie w diagnostyce trudnych przypadków chorobowych.

Nie zawsze ujemny wynik badania jest wiarygodny. Może to zależeć od wielu czynników.

Możemy nie uwzględnić w naszej diagnostyce danej choroby (może ona być lekarzowi nie znana, lub rzadko występować) albo nieprawidłowo wykonać testy badawcze.

Świetną ilustrację tego problemu jest artykuł w Medycynie Praktycznej nr 2/2018 str. 86-90 autorstwa C.Pałczyński, P. Łacwik, I. Kupryś-Lipińska, M. Kupczyk, P. Kuna (UM Łódź) pt. “35 letni mężczyzna z dusznością i pokrzywką po spożyciu koktajlu i lodów owocowych.

U mężczyzny po wypiciu koktajlu moijto z dodatkiem kostki lodu pojawiła się duszność i pokrzywka na twarzy i górnej części przedniej powierzchni klatki piersiowej.

Podobne objawy pojawiły się po kilku tygodniach podobne objawy pojawiły się po zjedzeniu lodów o smaku moijto.

Dokładny skład pokarmów opisano w artykule. Zbieżność nazw – ale składniki odmienne.

Powstało podejrzenie alergii pokarmowej. Wykonane testy  skórne ze standaryzowanymi ekstraktami powszechnie spotykanych alergenów wziewnych i pokarmowych wypadły ujemnie. Ponieważ podejrzewano uczulenie na rzadkie substancje pacjenta hospitalizowano w klinice alergologii. Zaplanowano prowokacyjne testy alergologiczne. Pacjent miał przynieść ze sobą koktajl kupiony w tym samym klubie nocnym oraz lody z tego samego źródła.  Próby prowokacyjne wypadły ujemnie.

Po 3 dniach od wyjścia u pacjenta nawróciły dolegliwości podczas przebywania przez 30 sekund przed otwartymi drzwiami zamrażalnika.  Wówczas wysunięto podejrzenie pokrzywki i anafilaksji z zimna.  Potwierdzono to podczas kolejnej hospitalizacji dodatnim wynikiem prowokacji z kostka lodu oraz ustaleniem progowej temperatury około + 5 C w badaniu urządzeniem TempTest.

Pojawia się więc pytanie dlaczego testy w Klinice wypadły ujemnie? Otóż pacjent wypił koktajl bez dodatku lodu, natomiast lody zdążyły się rozpuścić podczas oczekiwania na przyjęcie do Kliniki. Tak więc pacjent spożył te same produkty, ale o znacznie wyższej temperaturze.

Jak z tego wynika, nie wystarczy wykonując jakieś badanie w poszukiwaniu przyczyny danego zjawiska uwzględnić tylko część jego stanu wyjściowego – trzeba je odtworzyć ze wszystkimi szczegółami, ponieważ mogą tam występować pewne elementy, o których możemy nie mieć pojęcia, że to one są przyczyną choroby i uznać np. test alergologiczny za ujemny, a w rzeczywistości nie zbadana najważniejszego czynnika.

Łatwo być mądrym po fakcie. Nie było to częste zjawisko. Pierwsze co przychodzi na myśl w przypadku takich pacjentów to alergia pokarmowa. Zawsze mówię swoim pacjentom, że najmądrzejszy jest ten lekarz, który bada ostatni, bo on już wie jakich błędów nie popełniać, lub jakich badań nie ma sensu wykonywać. W oczach pacjenta staje się geniuszem. Jeśli wzmocni to nieetycznym krytykowaniem kolegów – to i tak nie będzie lepszy od nich. Medycyna nie jednego nauczyła pokory.

Jak to się dzieje, że zimno wywołuje reakcje alergiczne. Prawdopodobnie u tych pacjentów pod wpływem zimna uwalnia się duża ilość histaminy, leukotrienów cysteinylowych i prostaglandyny D2 z mastocytów. Podejrzewa się to reakcje IgE ze zmienionymi pod wpływem zimna antygenami obecnymi w skórze.

Pokrzywka z zimna zaliczana jest do pokrzywek fizycznych. Zalicza sie do nich:

a) pokrzywka dermograficzna (test dermografizmu – powierzchowne zadrapanie skóry)

b) pokrzywka opóźniona z ucisku (test uciskowy – ucisk 0,2-0,5 kg/cm2 przez 10 min)

c) pokrzywka wibracyjna (próba wibracyjna- 10 min ekspozycji dłoni na na wibracje np. z użyciem miksera)

d) pokrzywka słoneczna (próba świetlana światłem widzialnym, UVA i UVB)

e) pokrzywka cieplna (próba prowokacyjna z ciepłem, badanie z użyciem TempTest)

f) pokrzywka wodna (mokre okłady przez 20 min)