Zygmunt Solorz-Żak a wizualizacja

Właśnie przeczytałem wywiad Jadwigi Sztabińskiej i Katarzyny Kozłowskiej z przewodniczącym rady nadzorczej Telewizji Polsat oraz prezesem zarządu Polkomtelu Zygmuntem Solorz-Żak.

Artykuł pt. “Na świetnym wykształceniu nie zbuduje się biznesu” ukazał się w numerze 13 z 2013 w dniu 18.01.2013  w Dzienniku Gazeta Prawna str. A20-A21.

1. Wizualizacja

Obecnie pan prezes pasjonuje się wykorzystaniem smartfonów w życiu codziennym – np. zdalne sterowanie wyposażeniem domu – inteligentny dom).

Zaciekawiły mnie informacje, jak pan Solorz kreuje wizjonerskie strategie w swojej firmie.(jedną z nich było połączenie mediów z telekomunikacją). Okazuje się, że wykorzystuje on także wizualizację myśli.

Okazuje się, że wizje strategiczne biznesmen ma “w głowie”, natomiast do analiz i pracy grupowej wykorzystuje tablice magnetyczne z prezentacjami. Oto fragment wywiadu:

“Co to za rozpiski na tablicy magnetycznej w pana gabinecie?”

Odpowiedź: “To są standardowe notatki, które robimy podczas spotkań. Taka skrócona analiza różnych pomysłów”

Pytanie: “Jak panu coś świta w głowie to musi pan to zobaczyć?”

Odpowiedź: ” Tak, lubię zobaczyć całość. Zawsze jest przygotowana prezentacja dla mnie, proszę, żeby najważniejsze rzeczy były zawarte na jednej stronie. Chcę jak najwięcej objąć wzrokiem, zobaczyć konkrety, np. porównanie wyników rok do roku czy miesiąca do miesiąca.”

Podsumowując – tablica magnetyczna z podsumowaniem analiz  na jednej stronie – tak, aby całość  objąć wzrokiem i możliwość grupowego przedyskutowania  problemów. Być może dzięki niej zdiagnozowano największe problemy Polkomtelu – zbyt wysokie koszty, przewlekłość podejmowania decyzji (zwolniono 50% dyrektorów – uproszczono hierarchię korporacji)

2. Wykształcenie a biznes

Na pytanie “A wykształcenie w biznesie jest potrzebne?” rozmówca odpowiada ” Ja kieruję się przede wszystkim intuicją. Nauka jest oczywiście potrzebna, wiele daje. Kiedy się czegoś nauczymy, zdobytą wiedzę zawsze możemy wykorzystać w biznesie. Ale biznes nie polega tylko na tym”. Pytanie: “A na czym?”, Odpowiedź: ” Z doświadczenia mogę powiedzieć ,  że musi być przede wszystkim pomysł, a do tego trochę intuicji, szczęścia czy nawet trochę kontaktów. Na samym świetnym wykształceniu nie zbudujemy biznesu”

Moim zdaniem pan prezes nie do końca docenia swoje pozaakademickie wykształcenie biznesowe zdobyte “w walce” podczas prowadzenia własnych firm. To one tworzą bagaż doświadczeń , które pozwala działać intuicyjnie i według zakorzenionych w podświadomości algorytmów. Zjawisko to często uświadamiam sobie jako lekarz. Często podejmuję podświadome decyzje w mgnieniu oka podczas leczenia pacjentów. Mimo, że czasem dla postronnego obserwatora są to mało istotne szczegóły. Dopiero po wykonaniu badań i podczas spokojnej analizy przypominają się podobne przypadki chorobowe moich wcześniejszych pacjentów, drobne sygnały np. zawroty głowy podczas głębokiego oddychania u chorego z infekcją dróg oddechowych i śródmiąższowym zapaleniem płuc, niejasne bóle np. nadbrzusza czy palca u nogi poprzedzające zawał mięśnia sercowego. To składa się na intuicję – tak jak pediatra intuicyjnie wie kiedy dziecku pogorszy się stan zdrowia, ale nie będzie miał takiej intuicji do osoby starszej wkrótce wystąpi udar mózgu.

intuicja= wiedza+doświadczenie+analiza [w tym wizualna] +szybkie podejmowanie przemyślanych decyzji i wdrażanie ich w życie

3. Dzisiaj miałem rozmowę z pacjentem, który aktualnie jest bez pracy a wcześniej prowadził własną działalność gospodarczą. Zachęcałem go do powrotu do prowadzenia własnej firmy. Uważam, że pan ten ma tak dużą przewagę nad przeciętnym obywatelem. Jest nim nabyta przez lata wiedza i intuicja w prowadzeniu biznesu. Sądzę , że ma on znacznie większe szanse na ponowne poprowadzenie własnego biznesu – jest do niego mentalnie i intuicyjnie przygotowany. Powodzenia!